mgr Angelika Telążka (Woźniak)
Gabinet Premium

Odchudzanie to sztuka

Nieprzebrana ilość warzyw, owoców, produktów zbożowych, mięs i wiele tysięcy różnorodnych produktów spożywczych to bogate źródła energii. W jadłospisie współczesnego człowieka dominuje jednak żywność przetworzona i wysokokaloryczna. Gwałtowny wzrost spożycia cukru i „szybkich” węglowodanów zdecydowanie zmienił nasze życie. Obecnie, w dobie rozwoju cywilizacyjnego, odżywiamy się nieregularnie, często w pośpiechu spożywając fast-foody i podjadając przekąski, takie jak chipsy, paluszki, batoniki czy też solone orzeszki.

Odchudzanie to sztuka

Podejmując decyzję o odchudzaniu przeważnie myślimy tylko o poprawieniu wyglądu i sylwetki. Najnowsze badania dowodzą, że kontrola wagi jest daleko bardziej skomplikowanym zagadnieniem i nie ogranicza się jedynie do liczenia kalorii. Na prawidłową masę ciała mają wpływ nasze zdrowie i kondycja fizyczna.

Czym jest otyłość?

Przewlekłą chorobą spowodowaną nadmierną podażą energii, czerpanej z pożywienia w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Jej nadmiar magazynowany jest pod postacią tkanki tłuszczowej. Otyłości towarzyszą liczne powikłania ze strony układu sercowo-naczyniowego oraz innych narządów. Im wyższy Wskaźnik Masy Ciała – BMI (Body Mass Index wyrażony wzorem masa ciała [kg] / wysokość2 [m2]) tym większa zapadalność na różne schorzenia:nadciśnienie tętnicze, chorobę niedokrwienną serc, hiperlipidemię, cukrzycę typu 2, zespół zaburzeń oddychania w czasie snu, niektóre nowotwory złośliwe (rak jelita grubego, piersi, trzonu macicy). Obliczając BMI możemy określić ilość tkanki tłuszczowej w organizmie. Liczne badania epidemiologiczne wykazały, że BMI dobrze koreluje z masą tej tkanki. Osoby o BMI przekraczającym 25 kg/m2 mają nadwagę, przy BMI od 30 kg/m2 mamy do czynienia z otyłością.

Przyczyny otyłości

Otyłość została uznana przez WHO za chorobę cywilizacyjną XXI wieku. Złe nawyki żywieniowe, ciągły pośpiech i brak ruchu sprawiają, że coraz bardziej przybieramy na wadze. Wśród przyczyn otyłości wymienić możemy czynniki: dziedziczne, fizjologiczne, psychologiczne oraz styl życia. Według danych Komisji Europejskiej, na nadwagę lub otyłość cierpi w Unii około 50% dorosłych. W Polsce otyłych jest co najmniej 10% mężczyzn i 12% kobiet. W ostatnich latach problem ten coraz częściej dotyczy także dzieci. Szacuje się, że ponad 21 mln europejskich dzieci ma nadwagę i liczba ta co roku rośnie o kolejne 400 tysięcy. Otyłość jest skutkiem przede wszystkim spożywania nadmiaru tłuszczu, węglowodanów prostych oraz zbyt małej aktywności fizycznej i siedzącego trybu życia. Alkohol pity w nadmiarze zwiększa ilość tzw. pustych kalorii. Palenie papierosów obniża apetyt. Nie jest to jednak metoda pozwalająca utrzymać prawidłową masę ciała oraz zachować zdrowie, gdyż palenie i otyłość są pierwszymi przyczynami zgonów związanych z chorobami sercowo-naczyniowymi. Nadwaga nie tylko zależy od tego, ile jemy, ale przede wszystkim, co jemy. Jedną z najważniejszych przyczyn otyłości jest nieodpowiednio skomponowana dieta, zawierająca produkty bogate w skrobię, takie jak: białe pieczywo, makarony, ziemniaki, ryż, posiadające wysoki indeks glikemiczny.

Za trawienie skrobi odpowiedzialny jest enzym alfa-amylaza, który rozkłada ją do cząsteczek glukozy, wchłanianych do krwi. Organizm wykorzystuje jednak tylko część glukozy, resztę odkłada w postaci tłuszczu. Prowadzi to do nadwagi, otyłości oraz innych zaburzeń metabolicznych. Zdolność do spalania tłuszczu zależy od rodzaju przyjmowanego pokarmu oraz zawartości witamin i składników mineralnych. Ich niedobór powoduje wyzwolenie mniejszej ilości energii, a przez to większą skłonność do odkładania tłuszczu. Składniki, które dodają energii i powodują transport glukozy z krwi do komórek to: witaminy B₆, PP (niacyna), chrom i cynk. Natomiast powstanie energii z glukozy pochodzi od: witamin B₁, B₂, PP, B₅, C, żelaza i koenzymu Q. Bardzo ważną rzeczą jest ograniczenie cukru, ponieważ zawiera go prawie każdy gotowy produkt, np.: keczup, sosy, majonez, grzybki i ogórki marynowane. Czasami przywiązujemy zbyt wiele znaczenia do naszej wagi. Najważniejsza jest ilość tłuszczu w organizmie i jego redukcja. Spadek ogólnej wagi o jeden kilogram to niewielki powód do radości. Natomiast, redukcja zbędnego kilograma tłuszczu przełoży się na mniejszy rozmiar sukienki czy przesunięcie guzika w bluzce. Przyczyna jest prosta, pół kilograma tłuszczu zajmuje czterokrotnie więcej miejsca niż kilogram mięśni.

Potrawy z niskim indeksem glikemicznym

Jak twierdzi dietetyk Joanna Nowicka – Liczenie kalorii nie wystarczy, aby nasze ciało skutecznie pozbywało się nagromadzonego tłuszczu. Okazuje się bowiem, że niektóre potrawy stymulują magazynowanie energii w komórkach tłuszczowych, a inne ułatwiają spalanie nadmiaru kalorii. To jak wpływają na odchudzanie, zależy od ich indeksu glikemicznego. Indeks glikemiczny służy do klasyfikacji produktów żywnościowych w oparciu o ich wpływ na poziom glukozy we krwi w 2–3 godziny po jedzeniu (glikemia poposiłkowa). Oblicza się go po podaniu porcji produktu zawierającego 50 g węglowodanów przyswajalnych. Indeks glikemiczny wynoszący np. 70 oznacza, że po zjedzeniu 50 g danego produktu poziom glukozy wzrośnie o 70%, tak jak po spożyciu 50 g czystej glukozy.

W leczeniu otyłości zaleca się stosowanie produktów o niskim indeksie glikemicznym, dlatego że nie powodują one wahań stężenia glukozy we krwi. Aby go obniżyć należy przede wszystkim unikać rozgotowywania spożywanych potraw. Makarony al dente i surowe warzywa mają niższy indeks glikemiczny niż gotowane. Można także wspomóc organizm fasolaminą. Jest ona produktem pochodzenia roślinnego (otrzymywanym z Phaseolus vulgaris), który ogranicza wchłanianie cukrów, obniża indeks glikemiczny potraw, zmniejsza poposiłkowe wydzielanie insuliny, spowalnia trawienie skrobi, ułatwiając odchudzanie.

Obwód talii stanowi także cenny wskaźnik stanu zdrowia. Badania przeprowadzone w ostatnich latach na grupie kilkunastu tysięcy dorosłych osób wykazały, że nadciśnienie tętnicze, zaburzenia oddychania, wysokie stężenie cholesterolu i cukrzyca występują częściej u mężczyzn z obwodem talii powyżej 102 cm. Zagrażają też kobietom przekraczającym 88 cm. Mężczyźni z obwodem talii powyżej 102 cm są 4,5 razy bardziej narażeni na cukrzycę insulinozależną niż panowie mający w pasie mniej niż 94 cm. Podobnie kobiety, z talią powyżej 88 cm są 3,8 razy bardziej zagrożone cukrzycą typu 2 niż te, które mają w pasie mniej niż 80 cm.

autor: Anna Nowicka

źródło: Archiwum "Medycyna dla Ciebie"

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Menu dla serca

Czerw 25, 2014 Żywność i żywienie

Nadciśnienie, miażdżyca i wieńcówka – jeszcze do niedawna były "zarezerwowane" głównie dla mężczyzn oraz osób starszych. Tymczasem zapada na nie coraz więcej młodych kobiet. Zamiast ...

czytaj więcej

Postanowienia noworoczne

Tym razem Magda się nie podda. Po sutych świętach i szałowym sylwestrze podjęła stanowczą decyzję – koniec ze szpetnymi krągłościami!. Popijając ostatni kawałek sernika słodką ...

czytaj więcej
POKAŻ